Z przymrużeniem oka powiedzieć można, że kiedy kupuje się konia, to zagląda się mu w zęby. Dlaczego zatem tak niechętnie sprawdzamy co faktycznie kryje się „pod maską” zmywarki? Informacje te nie tylko rozwiać mogą wiele wątpliwości – wiedza pozwala skutecznie walczyć z mitami, dlatego zachęcamy do lektury.
Po pierwsze: parametry
Klasy efektywności
Drugim rodzajem efektywności jest efektywność zmywania, która wskazuje z jakimi zabrudzeniami daje sobie radę konkretne urządzenie (analogicznie do efektywności energetycznej – im wyższa litera alfabetu, tym lepsze wyniki osiąga zmywarka
Trzecia efektywność dotyczy suszenia, czyli wskazuje jak szybko zmywarka może wysuszyć naczynia. Może wydawać się to mało istotne, warto jednak pamiętać, że to jak dobrze osuszone są naczynia przekłada się na ostateczne wrażenie o ich czystości. Niedosuszone naczynia trzeba ponadto wycierać ręcznie gdyż na pozostawionych do samoczynnego wyschnięcia mogą pojawić się zacieki i ślady po kroplach wody. Warto pamiętać, że niedosuszenie naczyń jest jednym z ważniejszych problemów, na które skarżą się konsumenci. Pamiętać należy, że nie zawsze i nie od razu niedosuszenie załadunku może świadczyć o usterce zmywarki. Są dwa proste powody, które mogą się do tego przyczynić: nieodpowiednia ilość nabłyszczacza lub… wybór programu, który nie kończy się osuszaniem. Samo suszenie naczyń jest tym etapem zmywania, który pochłania sporo energii, dlatego producenci starają się jak najbardziej zwiększyć wydajność tego procesu i jednocześnie zmniejszyć jego koszt. Przykładem innowacji w tym zakresie mogą być zmywarki Bosch, wykorzystujące zeolit – minerał, który ma zdolność pochłaniania ogromnych ilości wody i podczas tego wytwarza dużo energii cieplnej. Jest to rozwiązanie, które pozwala zaoszczędzić nawet 20 proc. energii w porównaniu do modeli tradycyjnych.
Zużycie wody
Ta informacja umieszczona jest w lewym dolnym rogu etykiety. Są modele, które zużywają 6 l wody na cykl, a są takie, które zużywają dwukrotnie więcej. Wiele zależy oczywiście od pojemności zmywarki, zatem liczby kompletów, które można myć jednorazowo. Warto pamiętać, że porównywanie zużycia wody zmywarki kompaktowej i urządzenia standardowych gabarytów nie jest prawidłowe – to widać przy prostej arytmetyce. Zdecydowanie warte jest zaznaczenia, że nawet 15 l/cykl zmywania to kilkakrotnie mniej niż przy zmywaniu ręcznym pod bieżącym strumieniem. Podsumowując, jeśli porównujemy zużycie wody, to weźmy pod uwagę wielkość załadunku. Zauważyć można, że, a przybliżeniu, na jeden komplet naczyń przypada 1 l zużytej wody. Ale jest to bardzo ogólne spostrzeżenie, i choć jest na to wiele przykładów, to jednak jest wiele zmywarek, które np. przy załadunku 13 kompletów zużywają ok. 7 l wody. Na pewno mniej wody zużywać będą modele o mniejszym załadunku, np. zmywarki kompaktowe.
Hałas
Tego ominąć się nie da – hałasu. Wraz z rozwojem technik produkcji i badaniami nad hałasem pojawiają się zmywarki coraz cichsze. Informacja o liczbie decybeli wytwarzanych podczas cyklu zmywania także znajduje się na etykiecie energetycznej. Obecnie bardzo wyraźny jest trend do kupowania coraz cichszych urządzeń. Nic dziwnego – dźwięk zmywarki może stać się uciążliwy, tak jak szum odkurzacza czy pralka podczas wizowania. Wyniki badań, dotyczących odkurzaczy, pokazały, że aż 90 proc. konsumentów deklaruje, że ich następny odkurzacz będzie cichszy niż dotychczasowy model. Pokazuje to, jak ważny jest wybór cichego modelu. Podobnie jest ze zmywarką. Informacja o poziomie dźwięków, wydawanych przez zmywarkę umieszczona jest w prawym dolnym rogu etykiety. Niektóre modele są tak ciche, że w zasadzie trudno usłyszeć, że pracują. Hałas jest przedmiotem bardzo silnej konkurencji między poszczególnymi producentami urządzeń. Ogólnie powiedzieć można, że cicha zmywarka pracuje na poziomie ok. 40-45 dB(A), choć są modele sporo poniżej 40 dB(A). Poziom hałasu nabiera szczególnego znaczenia w nowoczesnym budownictwie, które charakteryzuje się otwartymi przestrzeniami i połączeniem kuchni z salonem. W takich przypadkach jest szczególnie ważne, by pracująca zmywarka nie zakłócała rozmów, telewizji czy nie przeszkadzała podczas wizyt znajomych. Jak to bywa w przypadku wielu urządzeń, przyczyną hałasu nie jest sama praca silnika, tylko inne dziwię ki, związane z działaniem urządzenia, np. wibracje naczyń, woda, uderzająca pod wysokim ciśnieniem we wnętrze zmywarki i wsad czy ruch zraszaczy. Części wydawanych odgłosów, np. związanych z przepływem wody nie da się niestety tak łatwo zminimalizować lub usunąć, choć producenci dokładają wszelkich starań by jak najbardziej wyciszyć swoje urządzenia.
Nie bez znaczenia jest to, w jakim miejscu ustawiona jest zmywarka i jaka jest akustyka pomieszczenia. Rodzaj podłoża czy wykończenie ścian mogą w znaczny sposób przyczynić się do podniesienia hałasu. Zdecydowanie najbardziej hałas wzmagają podłogi i ściany z glazury.
Krytycznym okiem – efektywność energetyczna
Pokuśmy się teraz o krytyczną ocenę omówionych wskaźników zużycia, wydajności czy energooszczędności. Nie da się ukryć, że konsumenta, który przychodzi do sklepu zawsze interesuje koszt, jaki musi przeznaczyć na zmywarkę. Oczywiście nie polecamy kierowania się przede wszystkim ceną, gdyż to w dłuższym czasie może okazać się zupełnie nieopłacalne. Wielokrotnie już podkreślaliśmy, że każdy producent, który oferuje urządzenia tanie też musi zarabiać. Niską cenę kompensuje gorszymi materiałami a zatem oferując urządzenie wątpliwej jakości. Ale nie o tym miała być tu mowa. Oczywiście doskonale byłoby móc wejść do sklepu i kupić zmywarkę bez zwracania uwagi na koszt – oby miała najlepsze parametry. I tacy klienci się zdarzają. Jest to stosunkowo wąska grupa osób, które wybierają modele drogie, bardzo oszczędne i wydajne już nie tylko ze względu na parametry urządzeń, ale po prostu ze względu określony standard życia – kiedy każdy zakup jest pewną manifestacją ich warunków materialnych. Jednak typowy klient nie lubi wydawać więcej jeśli nie jest przekonany dlaczego miałby to zrobić. Czy warto jest kupować zmywarkę w klasie efektywności energetycznej A+++, jeśli kosztuje ona średnio 2-2,5 razy więcej niż model w klasie A? Przykładowo, dwa urządzenia w klasie A i A+++ zużywają odpowiedni 1,2 kWh i 0,67 kWh podczas cyklu. Oznacza to 0,35 kWh godziny różnicy między lepszym i gorszym modelem. Ponieważ ceny prądu mogą być różne, zależnie od regionu i dostawcy, przyjmiemy sobie, że 1kWh kosztuje 0,65 zł. Jeśli model A zużywa 1,2 kWh/cykl czyli 336 kWh rocznie, to cena prądu, zużywanego przez zmywarkę, wyniesie ok. 218 zł. W przypadku modelu A+++ wyliczenia będą następujące: ok. 188 kWh rocznie czyli ok. 122 zł. Jak widać, różnica wynosi 96 zł/rok. Wspomnieliśmy wcześniej, że cena zmywarki A+++ może być nawet 2,5-krotnie wyższa niż model A. Oznacza to, że jeśli przyjmiemy, że zmywarka A kosztuje 1000 zł, to model A+++ będzie kosztował 2,5 tys., a więc 1,5 tys. więcej. Różnica ta zwróci się dopiero 16 roku użytkowania tej zmywarki – zakładając, że model nadal będzie nam tyle lat służyć…
Z powyższych wyliczeń wynika, że oszczędność na prądzie z perspektywy użytkownika nie jest tak bardzo widoczna. Z pewnością, idąc za trendem ekologicznym, lepiej mieć urządzenie w klasie A+++ – nie dlatego, że będzie ono bardziej łagodne dla naszego portfela, ale dlatego, że dzięki niemu ograniczamy zużycie surowców naturalnych – o ile ten argument kogoś przekonuje.
Podobne wyliczenia można oczywiście przeprowadzić także w odniesieniu do zużycia wody i jeśli jesteśmy nastawieni na jej oszczędność nie ze względu na ograniczenie rocznych wydatków na wodę tylko ze względu na kurczące się globalne zasoby wodne powinniśmy wybrać model, który zużywa ich jak najmniej.
Po drugie: programy
Oczywiście wiadome jest, że różni producenci w różny sposób nazywają programy, dostępne w swoich zmywarkach. Nazwy te są jednak zbliżone a doświadczony sprzedawca (przynajmniej w teorii) potrafi powiedzieć do czego służą.
Ogólnie programy podzielić można na podstawowe i dodatkowe – ale podział ten u różnych producentów przebiega w inny sposób, zatem różne programy zaliczane są do obydwu grup.
Obligatoryjnie, jednym z podstawowych programów jest mycie wstępne. To właśnie ten program zwalnia użytkownika z konieczności wstępnego mycia naczyń. Program ten bywa nazywany też namaczaniem. Jego zadaniem jest usunięcie największych zanieczyszczeń – spłukanie ich zimną wodą. Program ten zastosować można przy myciu naczyń, które przez dłuższy czas stały w zmywarce i czekały na zmywanie. Kiedy resztki jedzenia są przyschnięte, po prostu dalszy proces mycia przebiega łatwiej. Drugim ważnym programem jest program „zwykły” – czyli właśnie ten dzienny – nazywany raczej normalnym albo podstawowym. Zmywanie odbywa się tu w temperaturze ok. 50-60 stopni, zależnie od producenta i modelu. Jest to program dla zwykłych, lekkich zabrudzeń, nie nadaje się raczej do mycia przypalonych garnków itp. Różna może być też długość trwania programu. Przeważnie jest to od ok. godziny do dwóch godzin. Niektórzy producenci umożliwiają skracanie długości czasu mycia, dzięki dodatkowym funkcjom (ale o tym w dalszej części). W wielu modelach znaleźć można – bardzo przydatny zresztą – program „pół wsadu”, „½ załadunku” itp. – zależnie od producenta. Każdy, kto ma w domu pralkę z możliwością prania połowy załadunku dokładnie wie, że jest to program, który przydaje się dosyć często. Np. kiedy nie chcemy czekać na zapełnienie całej zmywarki i potrzebne jest nam zaledwie kilka kompletów naczyń.
W zmywarkach spotkać można także programy takie jak Lego – program specjalnie do mycia małych, drobnych elementów, czy programy do mycia dziecięcych butelek itp. Więcej programów przedstawimy w krótkim słowniczku.
Po trzecie: funkcje