Współczesne pralki są w pełni zautomatyzowane i łatwe w obsłudze nawet dla osób, które niekoniecznie przepadają za częstym korzystaniem z urządzeń RTV/AGD. A jednak tak wielu klientów skarży się na awarie. Czy problem zawsze wynika z usterki urządzenia? Nie. Wiele problemów jest efektem niewłaściwego użytkowania produktu. Dowiedz się, jak prawidłowo korzystać z pralki, żeby na dłużej zachowała swoją funkcjonalność.
1. Czytaj instrukcje i przestrzegaj gwarancji
Kupując nową pralkę, zapewne chcesz korzystać z niej jak najdłużej. Problem w tym, że wielu z nas popełnia kardynalny błąd już na samym początku – nie czytamy załączonej instrukcji, która wyczerpująco i praktycznie wskazuje, co trzeba zrobić przed i po pierwszym podłączeniu, jak zabrać się za pranie, jak konserwować i co robić, żeby utrzymywać sprzęt w dobrej kondycji. Podobny problem dotyczy zasad gwarancji. Nie dociekamy, co może być podstawą reklamacji, a za które naprawy usterek będziemy musieli zapłacić z własnej kieszeni w każdym przypadku. Jeśli zaczniemy bardziej interesować się naszym sprzętem od pierwszego dnia, a nie od momentu pierwszej awarii, naprawdę będziemy wygodniej żyć.
2. Korzystaj z odpowiednich programów i detergentów
Zdarzają się klienci, którzy oburzają się na producentów pralek, jaki to kiepski sprzęt został im sprzedany. Dowodem na te śmiałe tezy mają być na przykład niedoprane ubrania lub przeciwnie – zniszczone po użyciu urządzenia. Nie zapominajmy jednak, że współczesne pralki są zwykle wyposażone w wiele programów, które różnią się temperaturą, liczbą obrotów bębna, zużyciem wody. Do tego dochodzi kwestia odpowiedniego doboru i porcjowania środków piorących. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że jeżeli zaczniesz używać programów zgodnie z ich przeznaczeniem, a ubrania będziesz prać w dobrych środkach i odpowiednich temperaturach, nic im się nie stanie. Będą świeże, czyste i niezniszczone.
3. Problemy z filtrem i zbyt dużą ilością ubrań
Gdy woda utrzymuje się w bębnie i nie chce spłynąć, prawdopodobnie jest to kwestia zapchanego filtra. Cóż – zdarza się. Jego wyjęcie jest banalnie łatwe, tylko trzeba uważać, żeby nie zachlapać zbytnio całej łazienki. Gorzej, jeżeli filtr jest zablokowany od środka czymś większym niż nagromadzony brud, na przykład skarpetką. Tak, takie awarie się zdarzają, a co gorsza wtedy serwisant na gwarancji nie ma obowiązku dokonać naprawy za darmo. Dlaczego? Ponieważ jeśli skarpetka czy inna rzecz w pralce przedostaje się aż do filtra, najwyraźniej prania było zbyt dużo, wręcz rozsadzało bęben. Dużo lepiej zapełnić bęben do połowy – wtedy jakość prania się zwiększa, a nie ryzykujemy uszkodzeniem sprzętu.
4. Do przechowywania prania służą kosze
Niektórzy mają nawyk wrzucania brudnych ubrań bezpośrednio do bębna, nawet jeżeli pranie planują zrobić za kilka dni. To niekorzystne zarówno z punktu widzenia świeżości i materiału ubrań, jak i samego sprzętu. Wrzucajmy więc wyselekcjonowane ubrania do pralki tuż przed włączeniem programu, a na co dzień przechowujmy bieliznę w specjalnym koszu. To bardziej higieniczne i prawidłowe z punktu widzenia żywotności pralki.
5. Problem z kamieniem i osadem
Pralka z czasem się zużywa, to naturalne. Jednym z powszechnych problemów z tym urządzeniem jest osadzanie się kamienia na metalowych częściach wewnątrz. Problematyczne są również środki piorące, które nigdy nie spłukują się w stu procentach i delikatnie odkładają się wewnątrz urządzenia, co rodzi później nieprzyjemny zapach czy problem z prawidłowym użytkowaniem. Na pewno znasz reklamy środków, które należy dodawać do każdego prania, żeby zachować jakość i funkcjonalność pralki. Warto ich używać tylko tam, gdzie dostarczana woda jest faktycznie mocno mineralizowana i pozostawia dużo osadu. W innych przypadkach wystarczy co jakiś czas przeprowadzić „puste pranie” lub takie z dodatkiem specjalnego środka przeciw kamieniowi i osadom (np. w formie proszku sprzedawanego pod marką producenta pralki).